Początki JESUS CHRYSLER SUICIDE sięgają 1991 roku, kiedy to cztery indywidua znane z zespołów Don't Fuck, Rotten Rolls i Alan Schorchez postanowiły zjednoczyć się pod jedną banderą. Inicjatorem całego wydarzenia był Tomasz "Szamot" Rzeszutek - wokalista, autor tekstów i kompozytor większości repertuaru JCS.

W składzie: Tomasz "Szamot" Rzeszutek - śpiew, gitara basowa, Darek Chudzik - perkusja, Piotrek "Teslaf" Urbanek - gitara, Sławek "Dżabi" Leniart – gitara, powstały pierwsze nagrania demo, które zaowocowały kontaktem z firmą Music Corner.

W 1993 roku ukazał się debiutancki album JCS zatytułowany „ROMP”. Wybuchowa mieszanka oparta na punk rocku, grunge i psychodelii spotkała się
z bardzo przychylnymi opiniami prasy. Najlepiej oddające charakter tej płyty jest kuriozalne porównanie JCS do wypadkowej Pantery i Sonic Youth, wysnute przez jednego z dziennikarzy Gazety Wyborczej. Otwierający ten materiał utwór „Here Comes Motherfucker” jest do dziś jednym z najbardziej wyczekiwanych na koncertach.